2022-10-18
Ekonomiczna, czyli jaka?
Przy obecnych cenach paliwa ekonomiczna jazda opłaca się
bardziej niż kiedykolwiek. Jak zostać mistrzem optymalizacji kosztów podróżowania
samochodem? Wystarczy, że poznasz i zastosujesz pięć prostych zasad.
Zasada 1. Postaw na stałą prędkość
Lubisz szybką jazdę? Wiesz, że przyśpieszenie od 120 km/h do 140 km/h powoduje wzrost zużycia paliwa aż o 20 proc.? Zależy Ci, by jeździć bardziej ekonomicznie? Postaw na jazdę ze stałą prędkością w przedziale 90-120 km/h. Ruch w warunkach miejskich wygląda już nieco inaczej – korki, światła to najwięksi wrogowie ekonomicznej jazdy. Teoretycznie najlepszą prędkością w tych okolicznościach jest 50-60 km/h, choć w rzeczywistości bywa to trudne do osiągnięcia. Obserwuj, przewiduj i zachowuj bezpieczny dystans, by nie hamować gwałtownie.
Zasada 2. Jedź świadomie
W ekonomicznej jeździe liczy się uważność! Obserwuj, co się dzieje
przed Tobą, dzięki temu nie będziesz wykonywać niepotrzebnych ruchów ani zużywać
energii bez potrzeby. Dostosuj się do otoczenia, dodawaj spokojnie gazu,
redukuj bieg, hamuj silnikiem.
Zasada 3. Ruszaj zaraz po uruchomieniu silnika
Zależy Ci na ekonomicznej jeździe? Ruszaj więc zaraz po uruchomieniu samochodu, silnik bowiem nagrzewa się znacznie szybciej podczas podróży. Jazda na pierwszym i drugim biegu również jest średnio ekonomiczna. Stoisz i czekasz na kogoś? Wyłącz silnik, by nie „przepalać” pieniędzy.
Zasada 4. Zachowaj bezpieczny dystans
Wiadomo, co się dzieje podczas porannych i popołudniowych
szczytów komunikacyjnych: odległości między pojazdami są ekstremalnie małe,
jazda zderzak w zderzak to norma! Jest to nie tylko niebezpieczne, ale również nieekonomiczne
– kierowca musi gwałtownie hamować, co prowadzi do większego zużycia paliwa.
Zachowaj 30-50 cm dystansu, a Twoja jazda będzie znacznie bardziej płynna i
bezpieczniejsza. Oszczędzisz sobie też niepotrzebnych nerwów i stresu za
kierownicą.
Zasada 5. Zadbany pali mniej
Zadbaj o stan techniczny swojego samochodu, zużycie elementów eksploatacyjnych bowiem przekłada się na zwiększenie kosztów paliwa. Usterka silnika może skutkować rosnącym apetytem na paliwo. Zbyt niskie ciśnienie w oponach prowadzi do większego spalania – różnica może wynieść nawet ok. 10 proc.